18 stycznia 2016

Sun in the Last Days of the Shogunate

Reżyseria: Yûzô Kawashima Alternatywny tytuł: Bakumatsu taiyoden Produkcja: Japonia, 1957 Długość: 1 godz. 50 min.


Rok 1862, ostatnie lata szogunatu. W tokijskiej dzielnicy rozrywek Shingawa działają setki zajazdów i domów publicznych. Przez tę gwarną okolicę przewija się codziennie cały lokalny koloryt zasilany rzeszą przyjezdnych samurajów, bogaczy, oszustów kapłanów i obcokrajowców. Wszyscy oni przybywają by zakosztować rozkoszy Shinagawy.

W zajeździe Sagami prowadzonym przez podstarzałe małżeństwo praca wciąż wre, a kolejni goście tłumnie przybywają. Gejsza Koharu wiedzie prym wśród klientów zajazdu obiecując w tajemnicy małżeństwo każdemu z nich, podczas gdy jej konkurentka Osome szuka sposobu na spłatę swoich długów. Nie mogąc jednak zebrać odpowiedniej sumy postanawia popełnić samobójstwo. Nie chcąc jednak by ludzie mówili, że powodem jej targnięcia się na własne życie były długi postanawia znaleźć sobie towarzysza z którym popełni samobójstwo z miłości, licząc przy tym na to że może ktoś napisze książkę o parze nieszczęśliwych kochanków unieśmiertelniając ich przy tym na zawsze w pamięci potomnych. W tym czasie właściciele zajazdu głowią się nad sposobem pozbycia się niepłacących rachunków samurajów i odzyskania zaległych pieniędzy. Nie wiedzą o tym, że samurajowie ci są grupą rewolucjonistów konspirujących przeciwko szogunatowi i planujących wysadzić nowo budowane kwatery obcokrajowców. Sen z powiek spędza im też syn Tokusaburo, hulaka i utracjusz, na którego przychylnym okiem spogląda Ohisa, którą ojciec oddał do pracy w zajeździe by spłacić swoje długi. W Tokusaburo, którego zna od dzieciństwa Ohisa widzi swoją jedyną szansę na wyrwanie się z długów. Pewnego wieczora do Sagami przybywa tajemniczy Saheiji. Zamawia najlepsze gejsze, alkohol i jedzenie bawiąc się bez umiaru, gdy jednak przychodzi czas zapłaty rachunków oświadcza, że nie ma pieniędzy. Właściciele postanawiają, że ”Kanciarz” jak od tej pory znany jest w zajeździe Saheiji ma odpracować swoje długi. Sprytny i rezolutny “Kanciarz” szybko przekuwa całą sytuację na swoją korzyść stając się prawdziwą gwiazdą zajazdu radząc sobie z wszelkiej maści kryzysami. A kryzysów w tak zwariowanym miejscu nigdy nie brakuje. Kolejne “jedyne” miłości gejszy Koharu dowiadują się o sobie nawzajem, a plan samobójstwa dwojga kochanków na który liczyła Osame przybiera nieoczekiwany obrót. Jakby tego było mało również plan samurajów-rewolucjonistów ściganych teraz przez policję komplikuje się. 


Japoński humor jest często niezrozumiały dla zachodniego widza. W tym przypadku nic takiego nie ma jednak miejsca. W tej po trosze zwariowanej komedii odnajdzie się bez większego problemu każdy amator gatunku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz