22 stycznia 2016

Tokijska opowieść

Reżyseria: Yasujirô Ozu Alternatywny tytuł: Tokyo Story / Tokyo monogatari Produkcja:Japonia, 1953 Długość: 2 godz. 16 min.



Małżeństwo państwa Hirayamów udaje się z prowincjonalnego Onomichi do Tokio by tam odwiedzić swoje od dawna niewidziane dzieci. Syn Keichi prowadzi gabinet lekarski, a córka Shigeko jest właścicielką salonu fryzjerskiego. W wielkim mieście w przeciwieństwie do maleńkiego Onomichi życie płynie szybko podporządkowane karierze i pogoni za pieniędzmi. Chociaż dumni z dzieci którym w życiu się powiodło staruszkowie z konsternacją obserwują jak bardzo zmieniły się one od czasu opuszczenia rodzinnego domu. Kierując się materializmem i egoizmem spychają rodzinę na dalszy plan, a opiekę nad rodzicami traktują jak brzemię, którego chcieliby się jak najszybciej pozbyć. Wydaje się jedynie dla Noriko, wdowy po zmarłym synu Hirayamów, rodzina pozostaje nadal najważniejszą sprawą.


Jak świat światem starsze pokolenia zawsze narzekały na młodsze, rodzice na dzieci które w ich oczach okazują się niewdzięczne i zdemoralizowane w przeciwieństwie do pokoleń swoich matek i ojców. “O tempora, o mores” podnoszą larum kolejne pokolenia narzekając na stan świata który powierzyły swoim dzieciom. Nietrudno byłoby więc sobie wyobrazić by podówczas pięćdziesięcioletni Ozu w swoim filmie uległ podobnym surowym ocenom zastanego stanu społeczeństwa coraz częściej odchodzącego od tradycyjnego modelu rodziny oraz ulegającemu konsumpcyjnemu stylowi życia i pogoni za pieniędzmi.



Ozu nie ulega jednak prostym ocenom, podziałowi na czarne i białe. Zamiast tego koncentruje się na odcieniach szarości. Zastany stan świata jest pospołu owocem działań starszego pokolenia jak i młodszego któremu przyszło żyć i radzić sobie jak najlepiej potrafi w odziedziczonym po rodzicach świecie. Wspomnienia o wojnie, o porażkach w byciu dobrym rodzicem dla swoich dzieci, ale i o chęci przezwyciężania dla nich swoich słabości pokazują jak każde pokolenie bez wyjątku popełnia błędy i w miarę swoich możliwości stara się je naprawiać.



Oczekiwania rodziców względem dzieci zderzają się z rzeczywistością świata w którym przyszło im żyć. Wraz z dorastaniem dzieci coraz bardziej oddalają się od rodziców, zakładają własne rodziny i podejmują własne decyzje kierując się swoim własnym rozeznaniem. Tak jak przedtem ich rodzice względem ich, tak i oni teraz względem rodziców oraz swoich własnych rodzin podejmują decyzje które choć mogą wydawać się egoistyczne podyktowane są w ich ocenie jak najlepszymi chęciami. Oddalanie się dzieci jest po prostu naturalnym etapem ich dorastania, przestawania bycia wizją własnych rodziców oraz mierzeniem się samemu z dorosłością. Ten egoizm, skupienie się na własnych celach jest nie do przyjęcia dla wciąż pozostającej dzieckiem i mieszkającej z rodzicami najmłodszej córki Hirayamów Kyôko. Nie ma ona jeszcze własnych odpowiedzialności poza tymi względem swoich rodziców. Podobnie Noriko wdowa po synu Hirayamów która bojąc zacząć nowe życie po śmierci męża szuka schronienia przed nieznaną przyszłością wśród jego rodziny, na swój sposób samemu kierując się egoizmem. Noriko rozumie jednak, że taki stan nie może jednak trwać wiecznie, ma większą wyrozumiałość dla starszych dzieci Hirayamów rozumiejąc motywy jakimi się kierują.



Chociaż Ozu oddaje sprawiedliwość tak rodzicom jak i dzieciom to jednak zdaje się tęsknić do starego, odchodzącego w przeszłość świata. Idyllicznego świata małych wiosek i miasteczek, w których każdy zna swoich sąsiadów, w których każdy ma czas na niezobowiązujące kilka słów z sąsiadką, w których czas płynie tak wolno. W przeciwieństwie do wielkich miast w których tak łatwo się zagubić w zgiełku i pogoni za karierą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz